19 maja 2012 r. odbyła się wycieczka z cyklu „Po Woli do woli, szlakiem Woli robotniczej i wielowyznaniowej”. Celem spaceru była prezentacja pozostałości dawnego miasta na terenie, gdzie podczas hitlerowskiej okupacji znajdowała się część zamkniętej żydowskiej dzielnicy mieszkaniowej, zwana popularnie dużym gettem. Wycieczkę prowadził Krzysztof Gajda ze Stowarzyszenia Obrony Pozostałości Warszawy „Kolejka Marecka”.


Wyruszyliśmy ze skrzyżowania ulic Chłodnej i Wroniej, z miejsca, gdzie w latach 1940-41 znajdowała się jedna z najważniejszych bram getta, umożliwiająca tranzytowy ruch tramwajowy z Woli do centrum miasta przez ulicę Chłodną. Prowadzący krótko scharakteryzował historię powstania dzielnicy żydowskiej oraz topografię tej części getta, po czym ruszyliśmy wzdłuż zachodniej granicy zamkniętego terenu ulicą Wronią. Przy Ogrodowej uczestnicy zatrzymali się w miejscu, gdzie przy budynku nr 55 przebiegała od listopada 1940 do października 1941 r. pierwotna granica getta. Słuchając opowieści o dotykających od początku okupacji ludność żydowską restrykcjach, historii dzielnicy, zmianach jej granic w tym rejonie oraz o działąjących na terenie getta przedsiębiorstwach pracujących na rzecz niemieckiej machiny wojennej, dotarliśmy ulicami Ogrodową i Żelazną do najcześciej w getcie fotografowanego skrzyżowania Żelaznej z Chłodną. Tu wycieczka zatrzymywała się kilkakrotnie, dla omówienia dotykających mieszkańców getta trudności komunikacyjnych, kwestii bytowych a zwłaszcza problematyki panujących w getcie przeludnienia, głodu i chorób. Idąc dalej, zatrzymaliśmy się m. in. przy budynku Chłodna 20, gdzie w ostatnich miesiącach życia zamieszkiwał prezes Rady Żydowskiej, Adam Czerniaków. Poruszając się dalej w kierunku wschodnim (prowadzący wspominał tu m. in. o kościele św. Karola Boromeusza i budynkach Koszar Mirowskich), dotarliśmy do miejsca, gdzie przed wojną i podczas okupacji znajdowała się ulica Biała, której zachowany ślad przewodnik zaprezentował uczestnikom spaceru w podwórku pomiędzy Elektoralną a Ogrodową. Krótko zapoznawszy się z historią gmachu Sądów, zawróciliśmy Ogrodową w kierunku zachodnim, po drodze do ulicy Żelaznej zaznajamiając się z historią mieszczącego się w getcie przy Ogrodowej 17 Wydziału Służby Porządkowej Rady Żydowskiej. Uczestnicy mieli też okazję usłyszeć krótką historię znanych kolaborantów Moryca Kona i Zeliga Hellera a także zapoznać się z relacją mieszkającego w lipcu 1942 r. przy Ogrodowej 29 przewodniczącego Żydowskiego Komitetu Narodowego, Adolfa Bermana, który opisał przeprowadzoną w tym budynku 24 lipca 1942 r. selekcję.


Dochodząc Żelazną do skrzyżowania z Aleją Solidarności, przewodnik wskazał spacerowiczom widoczny na terenie posesji nr 91 mur, stanowiący w latach 1940-41 granicę getta. Idąc dalej na północ, opowiadaliśmy sobie o bramach getta przy Lesznie, szpitalu św. Zofii i budynkach przy północnym krańcu ulicy, gdzie latem 1942 r. działał sztab wielkiej akcji wysiedleńczej i skąd w pamiętnym sierpniu 1944 r. pociskami rakietowymi ostrzeliwano powstańczą Starówkę. Dalsza trasa spaceru wiodła Nowolipkami. Spacerowicze słuchali tu opowieści o dokumentowaniu historii getta przez grupę Emanuela Ringelbluma, Nowym Teatrze Kameralnym Andrzeja Marka i pobycie w warszawskim getcie znanego przed wojną aktora Michała Znicza. Obok kościoła św. Augustyna, przewodnik opowiadał o sytuacji zamkniętych w getcie katolików, okupacyjnej historii parafii i bohaterskiej postawie pracujących tu księży oraz demonstrował widoczne na wieży ślady ostrzału powstańczego czołgu z 4 sierpnia 1944 r. Słuchając o Żydowskiej Organizacji Bojowej i oglądając zachowane relikty przedwojennej ulicy Pawiej, obok budynku Monopolu Tytoniowego i terenu nieistniejącej Fabryki Szczerbińskiego, dotarliśmy do dawnej ulicy Gęsiej, dzisiejszej Anielewicza, gdzie zatrzymaliśmy się przy tablicy upamiętniającej zdobycie przez żołnierzy Batalionu „Zośka” obozu koncentracyjnego na Gęsiówce. Podążając dalej na północ, z powodzeniem poszukiwaliśmy do dziś zachowanych śladów od dawna nieistniejących ulic Glinianej, Kampinoskiej i Sochaczewskiej. Prowadzący opowiadał tu m. in. o działających w okolicy wielkich garbarniach Pfeiffrów i Wilhelma Weigle oraz okupacyjnej historii prowadzących te przedsiębiorstwa ludzi i zróżnicowaniu postaw warszawskich Niemców wobec hitlerowskiej okupacji ich przybranej ojczyzny. Przy Smoczej obejrzeliśmy jeszcze zachowane fragmenty bruku i udaliśmy się w kierunku Stawek.


Ostatnim miejscem, gdzie zatrzymali się uczestnicy wycieczki, było zaplecze garbarni Temlera i Szwede. Tu na wytrwałych, oprócz opowieści o powstańczej historii obiektu, czekała zaskakująca informacja o najdłuższym w Warszawie odcinku zachowanego muru getta. Obejrzawszy jeszcze kilka demonstrowanych przez prowadzącego historycznych zdjęć, zakończyliśmy spacer.


W wycieczce wzięło udział ponad pięćdziesiąt osób, w tym wielu mieszkańców okolic, przez które prowadziła trasa przechadzki. Wiek najmłodszego uczestnika można próbować określić na 2-3 lata, najstarsze spacerujące z nami osoby pamiętały jeszcze wydarzenia, o których opowiadał prowadzący grupę przewodnik.


Krzysztof Gajda


zdjęcia: Krzysztof Gajda
319741_299511196802876_357606960_n
398356_299511393469523_924447462_n
538157_299511090136220_691062598_n
542307_299511053469557_1597759997_n
545801_299511253469537_221925075_n
560771_299511356802860_489659916_n
574796_299510930136236_1222790719_n
575150_299511513469511_1749143897_n
577524_299511150136214_742120171_n
72845_299511590136170_794111569_n
74743_299511570136172_1417679667_n