Mazowsze. Piasek, Wisła i las

Mazowsze moje. Płasko, daleko

Pod potokami szumiących gwiazd,

Pod sosen rzeką [...]

pisał‚ o Mazowszu Krzysztof Kamil Baczyński w najbardziej mrocznych latach okupacji, idąc śladem wielu innych polskich poetów, którzy w swojej twórczości znaleźli miejsce by poświęcić kilka wersów jednemu z najważniejszych obok Wielkopolski, Małopolski, Śląska, Pomorza i Podlasia regionów Polski jakim jest Ziemia Mazowiecka.

 

Umiejscowione w dolinie środkowej Wisły, w rozległym pasie Niżu Polskiego współczesne Mazowsze stanowi zarówno pod względem geograficznym jak i administracyjnym centralną część naszego kraju. To tutaj przecież znajduje się między innymi stolica Polski – Warszawa będącą jednocześnie głównym miastem regionu mazowieckiego.

Wydawałoby się więc, że położenie Mazowsza sytuuje cały ten obszar jako region sztandarowy, uprzywilejowany a zatem doskonale poznany i popularny. Tak jednak nie jest. Ziemia Mazowiecka nie zawsze bowiem była na piedestale wśród innych regionów Polski, a co więcej przez wiele stuleci stanowiła peryferyjną część kraju, położoną na uboczu a także długi czas posiadająca istotną odrębność polityczną a awans Mazowsza nastąpił na dobre dopiero w epoce nowożytnej i był ściśle związany ze wzrostem znaczenia i faktyczną stołecznością Warszawy, datującą się od czasów ukształtowania szlacheckiej Rzeczypospolitej. Nie zmieniło to faktu, że Mazowsze biedne i przeludnione długo jeszcze stało pod wieloma względami w tyle za tradycyjnymi centrami Polski związanymi raczej z Krakowem i Poznaniem niż z Warszawą. Mazowsze przez swoją inność nie było najlepiej postrzegane przez Polaków z innych terenów kraju. Padało ofiarą licznych stereotypów i uprzedzeń a jego mieszkańcy nieraz byli obiektem złośliwych powiedzeń i krzywdzących opinii.

Mazowsze przez to po dziś dzień nie ma zbyt wielu zwolenników i jest traktowane z pewnym lekceważeniem. W świadomości wielu ludzi jest to kraina nieciekawa, mało zajmująca, w zasadzie pozbawiona poważniejszych zabytków a także pięknego krajobrazu czy też zwyczajnych atrakcji. Panuje bowiem powszechne przekonanie, że Mazowsze jest nudną krainą „lasków i piasków", płaską, przygnębiającą równiną, pozbawioną jakichkolwiek nierówności terenu dodających wszak krajobrazowi uroku. Wydaje się, że Mazowsze nie może niczym zachwycić ani zaszokować. Próżno tu bowiem szukać tatrzańskich grani, toni mazurskich jezior, magii morskiego wybrzeża czy choćby fantazyjnych form skalnych jakie można napotkać na terenach górskich czy przedkarpackich wyżynach. Słowem wydaje się miejscem mało interesującym, toteż wiele osób przekonanych o braku jakichkolwiek walorów tej ziemi położyło nań przysłowiowy krzyżyk i nie zadaje sobie trudu by ją lepiej poznać i zrozumieć – bo wszak nie warto. I w ten sposób Mazowsze choć leżące w samym sercu Polski jest krainą zapomnianą, słabo poznaną i niedocenioną.

A przecież ten obraz jest całkowicie fałszywy i krzywdzący – Mazowsze bowiem jest z całą pewnością krainą o wielkich wartościach poznawczych, pełną ukrytych wspaniałych perełek krajobrazu i kultury, które są w stanie zadowolić nawet najbardziej wymagających wielbicieli podróżowania i krajoznawstwa. To prawda, że może paleta krajobrazu nie oszołomi każdego na pierwszy rzut oka ale wprawne oko nie tylko konesera ale choćby osoby mającej pewną wrażliwość i wyczucie dostrzeże z pewnością gamę różnorodności i bogactwa mazowieckich krajobrazów i przyrody. Dokładnie tak. Krajobrazów, nie krajobrazu – czym innym są bowiem równiny Ziemi Łowickiej ze szpalerami rosochatych wierzb a czymś zupełnie innym bagna i wydmy Puszczy Kampinoskiej, ciągnące się kilometrami doliny Wisły, Bugu, Narwi, polodowcowy krajobraz okolic Ciechanowa, Mławy, Łomży, lasy Kurpiowszczyzny, krawędź skarpy wiślanej w Płocku czy choćby w Warszawie albo kraina sadów w okolicach Warki i Grójca.

W każdym szanującym się haśle encyklopedycznym powinny być zawarte precyzyjne dane liczbowe co do obszaru danego kraju, regionu, liczby mieszkańców i tym podobne. W przypadku Mazowsza jest to jednak zadanie trudne. Oczywiście można od biedy posłużyć się danymi dotyczącymi utworzonego w 1999 roku Województwa Mazowieckiego ale trzeba pamiętać o tym, że jego administracyjne granice nie zawsze pokrywają się z historycznym zasięgiem regionu a co więcej w wielu przypadkach od tych granic historycznych są biegunowo odległe.

I tak w skutek dość kontrowersyjnych decyzji w granicach województwa znalazły się będące zdecydowanie częścią północnej Małopolski okolice Radomia, Szydłowca, Zwolenia czy też „podlaskie" Siedlce i Łosice a zabrakło Rawy Mazowieckiej, Skierniewic, Łowicza włączonych do Województwa Łódzkiego, czy też Łomży, która znalazła się w Województwie Podlaskim – a przecież wszystkie te wymienione miejscowości stanowią stare i od dawien dawna związane z Mazowszem ośrodki. Z granicami historycznymi też jednak nie jest taka prosta sprawa gdyż w ciągu wieków ulegały one zmianom. Pierwotne Mazowsze zdaniem wielu badaczy znajdowało się na północ od Wisły a jego centrum stanowił Płock. Prawdopodobnie obejmowało także Ziemię Dobrzyńską dziś już do Mazowsza nie zaliczaną. Jednocześnie przynależność do Mazowsza okolic Rawy w okresie kształtowania się państwowości polskiej nie jest już taka oczywista. Być może te tereny znalazły się w granicach Mazowsza dopiero w dobie podziałów dzielnicowych. Podobnie kształtowały się losy wschodniej granicy regionu, która w pewnych okresach opierała się o środkową Narew podchodząc w okolice dzisiejszego Białegostoku. Takie ośrodki jak Tykocin i Drohiczyn dziś kojarzone raczej z Podlasiem też miały swoje - i to wcale znaczące – mazowieckie epizody. Zadziwiająco trwała była północna granica Mazowsza. Z całą pewnością wpłynął na to fakt, że w średniowieczu stanowiła ona etniczne rozgraniczenie między Słowianami a Ludami Bałtyjskimi. Kiedy jednak Zakon Krzyżacki wyniszczył dawnych Prusów nie kto inny ale właśnie osadnicy mazowieccy zaczęli zasiedlać lesistą krainę jezior w państwie zakonnym. Nie jest przypadkiem, że dziś jest ona nazywana Mazurami. „Mazury" to wszak miano, którym określano niegdyś Mazowszan. Mimo to granica między Prusami Wschodnimi (Mazurami) a Mazowszem długo jeszcze pozostała granicą państwową i przestała nią być dopiero wraz z zakończeniem II Wojny Światowej.

Bezpiecznie będzie więc chyba przyjąć, że granice Mazowsza obejmują większą część obszaru leżącego onegdaj w obrębie Księstwa Mazowieckiego a następnie powstałych w miejsce inkorporowanych do Korony dzielnic piastowskich, trzech województw : Mazowieckiego, Rawskiego i Płockiego.