Nasza czwarta wycieczka poświęcona była garbarniom wolskim – ważnej gałęzi przemysłu, który w 2 połowie XIX w. upodopał sobie południowo-wschodnią część Woli. To tutaj w tym okresie jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać kolejne fabryki garbarskie. A trzeba przyznać, że działalność garbarni była wyjątkowo uciążliwa dla otoczenia, z tego względu, że unosił się nad nimi nieznośny wręcz fetor. Można sobie tylko wyobrazić, jak ciężka musiała być praca w takiej fabryce. Na wycieczce przewodniczka przytoczyła fragmenty opisów pracy robotników w XIX w.

Pierwszą garbarnią, od której zaczęliśmy była Garbarnia Braci Pfeiffer, obecnie już nieistniejący obiekt, wyburzony w 1994 r., a obecnie znajduje się tu centrum handlowe „Klif". Bracia Pfeiifer pod koniec XIX w. byli potentatami na warszawskim rynku garbarskim, obok spółki Temler i Szwede, z którą zresztą weszli w spółkę (Stanisław Frydery Pfeiiffer poślubił Zuzannę Temler). Uczestnikom wycieczki zostały zaprezentowane obszerne wspomnienia jednego z potomków Pfeifferów, Stanisława Mieczysława Pfeiffera. Przedstawiona została także tragiczna historia tego miejsca w czasie Powstania Warszawskiego, kiedy od sierpnia do września 1944 r. odbywały się tu masowe mordy ludności cywilnej.

Następnie została przedstawiona historia fabryki chemicznej Klein i s-ka, położonej naprzeciw wspomnianej fabryki Pfeifferów. Obiekt, który powstał na początku XX wieku, także został wyburzony – w 2009 r.

Kolejnym punktem naszej wycieczki była Fabryka Garbarska Temler i Szwede (ul. Okopowa 78) założona tutaj w 1858 r. Obecnie jest to ostatnia duża pozostałość po tradycji garbarskiej tej części Woli. Zachowane obiekty pochodzą: najstarsze z poł. XIX w. po 20. lecie międzywojenne. Garbarnia pod koniec XIX w. była prawdziwym potentatem nie tylko jeśli chodzi o Warszawę, ale całe Królestwo Polskie, a także wiele z produkcji szło do Rosji. Uczestnikom została przedstawiona także krótka historia tych okolic.

Następnie udaliśmy się na ulicę Spokojną – miejsce, które jeszcze w XIX w. cieszyło się złą sławą, zwane było „Kaźnicą" – to tutaj wykonywano sądowe wyroki śmierci i mieszkał tu miejski hycel. Ulica także ma tradycje garbarskie. Garbarnia Cibarski/Muzykiewicz (ul. Spokojna 5), funkcjonowała tu już od końca XIX w., a jeden z jej właścicieli Czesław Buczyński zbudował nieistniejącą już dziś kamienicę (ul. Spokojna 5), wyburzoną w 2010 r. Z kolei dawna Garbarnia Stanisława Czajkowskiego (ul. Spokojna 7) przetrwała – obecnie została zaadoptowana na kamienicę mieszkalno-biurową. Ostatnim punktem programu były Miejskie Zakłady Sanitarne (ul. Spokojna 15) - wspaniała architektura nawiązująca do neogotyku autorstwa Juliusza Dzierżanowskiego (1906r.) została zaadaptowana na siedzibę Instytutu Sztuki Mediów ASP. A pomyśleć, że jeszcze na początku XX w., to tutaj spalano śmieci (komin nie zachował się), zwłoki noworodków, poddawano dezynsekcji ludzi i ubrania, a także funkcjonowała tu łaźnia miejska.

Patrycja Jastrzębska


zdjęcia: Adam Jastrzębski
182178_306454796108516_1697496877_n
319857_306454749441854_1293523681_n
380250_306452969442032_1611615010_n
533263_306453189442010_1442205568_n
536834_306453466108649_1077649081_n
536840_306453149442014_729126195_n
543675_306453336108662_598201222_n
551090_306453052775357_853613045_n
564770_306453299441999_1875954612_n
599743_306453379441991_1294742316_n
601267_306453512775311_1185461632_n