W niedzielę, jak zawsze w samo południe, spotkaliśmy się przed bramą wjazdową na teren Akademii Wychowania Fizycznego. Przewodnicy Patrycja Jastrzębska i Włodzimierz Maj wprowadzili nas w historię tego terenu, opowiedzieli, co tu się znajdowało przed tym, jak w 1928 r. został powołany Centralny Instytut Wychowania Fizycznego, którego jednym z inicjatorów był sam Marszałek Piłsudski. Dowiedzieliśmy się zatem, że AWF powstał na prawie pustych terenach na peryferiach Warszawy. Architekturę kompleksu zaprojektował prof. Edgar Norwerth w stylu klasycyzującego modernizmu. Zobaczyliśmy na planach i rysunkach jak początkowo miał zostać zaprojektowany ten kompleks, a następnie już naocznie przekonaliśmy się co zostało zaprojektowane.
Zwiedzanie zaczęliśmy od dziedzińca i budynku głównego – gdzie przewodniczka Patrycja Jastrzębska opowiedziała o historii i architekturze budynku, a przewodnik Włodzimierz Maj o „alei zasłużonych" oraz wybitnych postaciach sportu polskiego, naszych olimpijczyków, którzy byli absolwentami CIWF-u, m.in. Janusz Kusociński, Wojciech Zabłocki, Bronisław Czech, Otylia Jędrzejczak, Paweł Korzeniowski i wielu innych.
Po zwiedzeniu głównych budynków kompleksu, przeszliśmy na tyły gmachu głównego i mogliśmy zobaczyć, gdzie trenowali na zewnątrz olimpijczycy: bieżnię oraz krytą halę do lekkiej atletyki, która w momencie powstania była bardzo nowoczesnym obiektem o żelbetonowej konstrukcji.
Następnie Aleją Brzozową dotarliśmy do pomnika poświęconego olimpijczykowi Januszowi Kusocińskiemu. Zachwyciliśmy się też nowoczesną konstrukcją Hali Gier projektu Wojciecha Zabłockiego - nowoczesnego pawilonu o łupinowym dachu. Podobną konstrukcję mają 4 mniejsze hale treningowe do sportów walki wybudowane w latach 60. XX wieku.
Zwiedziliśmy też pozostałą część kompleksu z późniejszymi zabudowaniami, które zostały wpisane harmonijnie w całość kompleksu. Na terenie AWF-u stoją też liczne rzeźby, którym poświęciliśmy też sporo czasu, szczególnie tym autorstwa Alfonsa Karnego, autora słynnej rzeźby „Dziewczynka ze skakanką". Na zwiedzenie całego kompleksu potrzebowaliśmy 3 godzin, na szczęście uczestnicy wycieczki byli bardzo wytrwali i zostali z nami do końca.

Patrycja Jastrzębska

zdjęcia:

P1290845
P1290949
P1290981
P1290982
P1290987
P1290988
P1290990
P1290992
P1300004
P1300005